Kartka z kalendarza: typowe wyzwanie
W jednym z poprzednich wcieleń byłem odpowiedzialny za łańcuch dostaw. Większość dostawców znajdowała się w Azji, zaopatrując nasze europejskie fabryki i centra dystrybucyjne drogą morską.
W przeszłości nasz serwis do klienta był na niskim poziomie, a nasze zapasy były wszędzie – było ich tak dużo. Nasi chińscy lub tajscy dostawcy przyjmowali tylko miesięczne zamówienia i narzucili nam zamrożony harmonogram na co najmniej 2 miesiące do przodu. W efekcie nasz całkowity czas realizacji dostaw wynosił około 18 tygodni łącznie z transportem. Krajowe organizacje sprzedażowe w całej Europie przedstawiały bardzo optymistyczne miesięczne prognozy – mając nadzieję, że pozwoli im to na zaklinać rzeczywistość i jakimś sposobem pozyskać potrzebne zapasy …
Nietypowy wynik
Zrealizowaliśmy bardzo ambitny projekt redukcji czasu realizacji. Ten projekt pozwolił nam skrócić czas z 18 tygodni do 7/8 tygodni w zaledwie kilka miesięcy, zredukować zapasy o ponad 30% i podnieść poziom obsługi klienta z 90% do 97 %.
Głównymi składnikami tego sukcesu były:
- Pragmatyczna dyscyplina prognozowania, prowadzona przez zespół europejski w celu prognozowania najbardziej odpowiednich zakresów popytu, jakich można oczekiwać od rynków.
- Zaangażowanie naszych azjatyckich dostawców w pętlę planowania i realizacji (end to end) w oparciu o zasady ciągłego przepływu, co umożliwiło nam wywoływanie kolejnych dostaw z Azji z opóźnieniem jedynie 1 tygodnia
Stabilność ponad wszystko
Ale najważniejszą rzeczą było zapewnienie stabilności naszym azjatyckim dostawcom, którzy krytykowali nas za ciągłe zmienianie naszych wolumenów w dużych proporcjach. Mieli absolutną rację.
Początkowo nasza logika działania była ściśle zgodna z MRP.
Podczas jednego ze spotkań projektowych Anne-Laure, planistka odpowiedzialna za jedną z linii produktów, powiedziała nam:
„Dlaczego nie sporządzić prognozy dotyczącej komponentów, które kupujemy w Azji, zamiast przekazywać obliczenia zapotrzebowania netto z naszego ERP?”
Odpowiedziałem jej, że niestety można tylko prognozować zapotrzebowanie niezależne, zapotrzebowanie (popyt) zależny, czyli taki który zależy od popytu na inny indeks nadrzędny, należy obliczać z wykorzystaniem listy materiałowej BOM i procesu rozwinięcia BOM. Orlicky uczy nas tego od lat 70-tych!
Po zastanowieniu się doszedłem do wniosku, że Anne-Laure nie myliła się całkowicie. Skończyło się na tym, że wstawiliśmy do naszego systemu MPS (harmonogram) na poziomie części kupowanych w Azji. Naszym celem było oddzielić i ustabilizować plan dostaw. Bez tego oddzielenia nigdy byśmy nie osiągnęli sukcesu!
Przez lata rozwój technologii doprowadził nas do połączenia wszystkich elementów naszych łańcuchów dostaw. Silnik MRP w naszych ERP natychmiast odzwierciedla wszelkie zmiany w strukturach produktów. W kolejnych krokach nasze połączenia EDI lub platformy komunikacyjne osadzone w chmurach przesyłają te sygnały do naszych partnerów.
Często żyjemy w swoistej bańce i ciągłym złudzeniu, że wszystko może i powinno być zsynchronizowane oraz ściśle ze sobą połączone.
TO JEST BŁĘDNE I SZKODLIWE PRZEKONANIE
Cwane planowanie – promocja niezależności
Integracja długich łańcuchów zależności działa tak, że wpływ nawet najmniejszych zmian jest potęgowany, co skutkuje niesławnym zjawiskiem „efektu byka bicza”.
Podejście Demand Driven, a w szczególności DDMRP, stawia w centrum systemu tworzenie punktów rozdzielenia.
Celem tego zabiegu jest:
- pochłonięcie zmienności,
- skrócenie czasu realizacji
- i zmniejszenie ogólnych inwestycji kapitałowych w zapasy.
Wstawienie tych punktów rozdzielenia (rozłączania) niweluje wpływ zniekształconego sygnału popytowego wynikającego z błędów prognoz. W efekcie rozdzielanie łańcucha dostaw umożliwia wykorzystanie tylko prawdziwego i potwierdzonego przez klientów zapotrzebowania. Wtedy działamy tylko na podstawie zamówień.
W tamtym czasie zdecydowaliśmy się na wdrożenie wielopoziomowego MPS, zasilanego zależnymi i niezależnymi zapotrzebowaniami, co było technicznie skomplikowane do wdrożenia w naszym ERP.
Nie wiedzieliśmy jeszcze o buforach DDMRP, które po prostu, naturalnie i wizualnie integrują wszystkie te funkcje!